Leasing Mercedes – czy warto się na niego zdecydować?
2 min readLeasing pojawia się za każdym razem, gdy pod uwagę brane są różne formy finansowania samochodów. Na czym jednak polega? Czy warto z niego korzystać? A może istnieją lepsze rozwiązania niż leasing?
Leasing Mercedes – na czym polega?
Leasing Mercedes jest formą umowy cywilnoprawnej, której stronami są leasingodawca (finansujący) oraz leasingobiorca (korzystający). Jego istota polega na udostępnieniu przez leasingodawcę samochodu leasingobiorcy na określony czas w zamian za regularne, płatne co miesiąc raty. Dokładne warunki leasingu zawsze opisane są w umowie i obie strony muszą się do nich dostosować, co oznacza, że z góry znamy dokładne warunki, na jakie się decydujemy. Po zakończeniu umowy, jako leasingobiorca możemy wykupić samochód, który użytkowaliśmy po bardzo niskiej cenie lub pomyśleć o wzięciu w leasing kolejnego samochodu.
Leasing Mercedes – czy warto z niego korzystać?
Czy warto korzystać z leasingu? To pytanie, które zadaje sobie bardzo wiele osób, zarówno indywidualnych, jak i prowadzących firmy, przedsiębiorstwa, czy jednoosobowe działalności gospodarcze. Na pewno leasing ma bardzo wiele zalet, zapewnia dostęp do samochodu lub całej floty, bez konieczności inwestowania i obciążania swojego budżetu. Zwykle zakup kilku samochodów to koszt kilkunastotysięczny, a jak wiadomo, w firmie wydatków nie brakuje, więc te pieniądze można by było przeznaczyć na inne cele. Również osoby indywidualne często mają problem ze zorganizowaniem gotówki, dlatego, leasing może okazać się dobrym wyborem. Leasing Auta, czy w takim razie warto się na niego zdecydować? Według nas tak. Leasing to innowacyjne rozwiązanie, stworzone z myślą o tych, którzy potrzebują samochodów, nawet jeśli w normalnych warunkach nie stać ich na zakup. Leasing nie obciąża zdolności kredytowej, więc jeśli zajdzie taka potrzeba, nie będziemy mieć problemów z zaciągnięciem kredytu lub pożyczki.
Leasing Mercedes – jakieś alternatywy?
Alternatyw zawsze jest sporo, ale wymagają wkładu własnego, zdolności kredytowej lub obciążenia nieruchomości. Dlatego lepszego rozwiązania raczej nikt z nas nie znajdzie.